Samorząd na obcasach na Pomorzu. "Ja jestem prezydentką, choć się nie obrażam, jak ktoś mówi pani prezydent"

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Piotrkowski
Tomasz Chudzyński

Samorząd na obcasach na Pomorzu. "Ja jestem prezydentką, choć się nie obrażam, jak ktoś mówi pani prezydent"

Tomasz Chudzyński

Władza jest kobietą? Kobiety dzierżące stery miast i gmin na Pomorzu, pod względem liczebności wciąż nie mogą się równać z liczbą swoich męskich odpowiedników. - W samorządowej polityce musimy być niekiedy mocniejsze, twardsze od mężczyzn - uważa Ewa Dąbska, wójt gminy Stegna.

Nasze babcie mówiły, że jak się rodzi więcej dziewczynek, to nie będzie wojny. Czy to powiedzenie wywodzące się z ludowych mądrości można przełożyć na optykę samorządowej władzy? Skuteczne zarządzanie urzędnikami, planowanie budżetu, gminnych, miejskich wydatków? - Przede wszystkim liczy się „konkret”, profesjonalizm, a to przecież cechy, które nie mają płci - mówi wójt gminy Stegna, Ewa Dąbska. Podobnie twierdzi większość pań sterujących samorządami i powiatami na Pomorzu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Chudzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.