Sąd apelacyjny chce widzieć skazanego ze Strzelec pod Bydgoszczą

Czytaj dalej
Fot. Filip Kowalkowski
WM

Sąd apelacyjny chce widzieć skazanego ze Strzelec pod Bydgoszczą

WM

Jak można się było spodziewać, Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie zdecydował wczoraj, czy wyrok za zabójstwo sprzed 19 lat w Strzelcach pod Bydgoszczą jest prawomocny.

- Oskarżony dopuścił się tej strasznej zbrodni z chęci zysku oraz z zemsty na Helenie S. - mówił w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy w kwietniu tego roku prokurator Mirosław Wałęza z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. Była to mowa oskarżyciela przed wydaniem wyroku na Władysława P., który po prawie 20 latach stanął przed sądem za zabójstwo 77-letniej Heleny S., mieszkanki podbydgoskich Strzelec, zwanej przez miejscowych „Babuszką”.

Poszedł na policję

To była bardzo głośna sprawa, bo zaangażowali się w nią - jako nierozwiązaną do tej pory - funkcjonariusze z „Archiwum X” Komendy Wojewódzkiej Policji. Śledztwo w sprawie zabójstwa pierwotnie zakończono w grudniu 1998 roku. W trakcie ośmiu lat sprawa parokrotnie była analizowana, ale bez efektów. Tymczasem trop śledczym podsunął sam oskarżony - Władysław P.

w dalszej części artykułu:

  • Dlaczego doszło do tej zbrodni?
  • Jak zginęła Helena S.?

zapraszamy do lektury

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
WM

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.