Rzecznik praw dziecka interweniuje w sprawie prac domowych
Czy to początek końca ery zadań domowych, które często są zmorą nie tylko uczniów, ale i ich rodziców wspólnie z pociechami głowiących się nad wypracowaniem z polskiego albo równaniami z matematyki? - Dzieci w szkołach są nadmiernie obciążane pracami domowymi - alarmuje rzecznik praw dziecka Marek Michalak.
Jego zdaniem ilość prac domowych powoduje, że dzieci i młodzież mają ograniczoną możliwość aktywnego uczestniczenia w życiu rodzinnym, w kultywowaniu tradycji wspólnego spędzania czasu z rodzicami i rodzeństwem , a także wywiązywania się z obowiązków domowych.
- Należy wspomnieć, że w przypadku prac domowych, tak jak i w całym procesie kształcenia dzieci, niezbędna jest indywidualizacja pracy z uczniem poprzez uwzględnienie jego możliwości, predyspozycji oraz zainteresowań - dodaje Michalski i... pisze w tej sprawie do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej. Ponownie zresztą, bo poprzednim razem nie otrzymał odpowiedzi, która wyczerpywałaby temat.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.