Tomasz Wersocki

Rząd proponuje, aby najbogatsi płacili tzw. daninę solidarnościową do budżetu państwa na rzecz niepełnosprawnych [ZA I PRZECIW]

Rząd proponuje, aby najbogatsi płacili tzw. daninę solidarnościową do budżetu państwa na rzecz niepełnosprawnych [ZA I PRZECIW]
Tomasz Wersocki

O tzw. daninie solidarnościowej rozmawiamy z senatorem Przemysławem Termińskim oraz z radnym Markiem Hildebrandtem.

Rząd proponuje, aby najbogatsi płacili tzw. daninę solidarnościową do budżetu państwa na rzecz niepełnosprawnych [ZA I PRZECIW]
PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI - senator Platformy Obywatelskiej oraz biznesmen

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI - senator Platformy Obywatelskiej oraz biznesmen

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że najlepiej zarabiający złożą się na fundusz pomocy osobom niepełnosprawnym. Słusznie?

Jest to tak naprawdę wprowadzenie trzeciego progu podatkowego. To, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wskazał akurat grupę niepełnosprawnych jako cel jest starą metodą PiS polegająca na sortowaniu społeczeństwa. W ten sposób chcą pokazać, że niepełnosprawni są źli, a reszta musi się na nich składać. Jest to niezgodne z zasadą solidaryzmu społecznego. PiS dążąc do władzy obiecał, że nie będzie podwyższał podatku. Poza tym w budżecie za rządów Platformy Obywatelskiej zabezpieczono prawie 650 mln na pomoc tej grupie społecznej.

Jest Pan oburzony tym pomysłem?

Skądże. Nie mam problemu z progresją podatkową. Po prostu bawi mnie zakłamanie rządzących. Mówienie, że nie ma pieniędzy na niepełnosprawnych, a z drugiej strony twierdzenie o możliwości wydania 2,5 miliarda na budowę mostów czy fundację narodową jest całkowitą hipokryzją. Pieniądze w budżecie są i należy je przeznaczyć na niepełnosprawnych.

Według Pana system podatkowy po wdrożeniu daniny będzie mniej przejrzysty?

Polski system podatkowy od osób fizycznych jest w miarę przejrzysty. Gorzej będzie z osobami, które prowadzą działalność gospodarczą. Tam faktycznie kwestia zysków jest trudna do oszacowania. W zależności od osiągniętego dochodu firmy będą dopłacać - lub też nie - 4 procent daniny solidarnościowej. Tu mogą pojawić się duże patologie.

MAREK HILDEBRANDT - radny wojewódzki partii Porozumienie oraz przedsiębiorca, właściciel sieci sklepów

Rząd proponuje, aby najbogatsi płacili tzw. daninę solidarnościową do budżetu państwa na rzecz niepełnosprawnych [ZA I PRZECIW]
MAREK HILDEBRANDT - radny wojewódzki partii Porozumienie oraz przedsiębiorca, właściciel sieci sklepów

Danina solidarnościowa to łupienie bogatych?

Nazwijmy rzecz po imieniu - jest to zwiększenie podatku dla tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą w ramach podatku liniowego z 19 do 23 procent. Pobieranie dodatkowego podatku jest zagrożeniem dla firm. W krajach takich jak Grecja przyjęto podatek solidarnościowy, ale w wysokości 2 procent.

Nowy podatek to duży kłopot?

Podatek liniowy wprowadzono po to, aby największa ilość zysku zostawała w firmie, a to sprowadza się do inwestycji. Zwiększony podatek na niepełnosprawnych sprawi, że w mojej firmie inwestycje mogą spaść o 20 procent. Przedsiębiorcy o ponadnormatywnych dochodach i tak płacą podatki, które są dystrybuowane przez państwo na różne cele. Często bardzo źle wydawane. Trzeba się raczej zastanowić jak te pieniądze lepiej rozdzielać. Jestem za rządem Prawa i Sprawiedliwości, ale sam pomysł oceniam negatywnie.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Wersocki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.