Ryszard Terlecki: Zarządzanie chaosem

Czytaj dalej
Ryszard Terlecki

Ryszard Terlecki: Zarządzanie chaosem

Ryszard Terlecki

Podczas gdy na świecie robi się coraz bardziej niebezpiecznie, pomoc dla Ukrainy słabnie, a wojna na Bliskim Wschodzie grozi rozszerzeniem poza granice regionu, w Polsce nowe władze ani myślą zająć się bezpieczeństwem kraju.

Przeciwnie, nasila się kryzys spowodowany łamaniem prawa w instytucjach wymiaru sprawiedliwości, narasta konflikt wokół bezprawnie przejmowanych mediów publicznych, kwestionowane są inwestycje tak ważne dla obronności, jak Centralny Port Komunikacyjny, a do tego wszystkiego podważa się wiarygodność kontraktów dotyczących uzbrojenia, w tym zakupów najnowocześniejszego sprzętu w Korei Południowej.

Skutki bezmyślnej polityki rządu mogą okazać się opłakane. Równocześnie w Sejmie łamane są wszystkie możliwe zasady demokracji (brak przedstawicieli największego klubu parlamentarnego w prezydium Sejmu, lekceważenie zasad parytetu przy obsadzaniu komisji sejmowych, kpiny z obowiązujących przepisów podczas posiedzeń komisji śledczych), a w dodatku marszałek Sejmu zamierza nie dopuścić do wykonywania swoich obowiązków dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości. Coraz częściej mówi się o dualizmie prawnym, którego rezultaty odbiją się nie tylko na funkcjonowaniu sądów i prokuratur, ale także na kondycji gospodarczej Polski.

Wymiana kadr w administracji państwowej i spółkach skarbu państwa przez chwilowo triumfującą koalicję 13 grudnia byłaby może czymś normalnym, gdyby nie fakt, że stanowiska obejmują ludzie bez kwalifikacji, przeważnie działacze partyjni, zasłużeni dla Platformy, PSL-u lub lewicy. Dla bezpieczeństwa ich interesów i szybkiego bogacenia się, bynajmniej nie z oficjalnych wynagrodzeń, zlikwidowane ma zostać Centralne Biuro Antykorupcyjne, a złodziejstwo otrzyma skuteczny parasol ze strony nadzwyczajnej kasty. Skoro Konstytucja przestała obowiązywać, uprawnienia Prezydenta są obchodzone, a prawo naginane do aktualnych potrzeb, to można się spodziewać, że chaos i destabilizacja państwa staną się codziennym utrapieniem obywateli.

Dziś Bruksela i Berlin są zachwycone zamachem stanu w Warszawie i liczą na szybkie wyeliminowanie Polski jako gospodarczego konkurenta, a także jako przeszkody w narzucaniu Europie niemieckiego projektu superpaństwa. Może się jednak okazać, że gdy zabraknie Polski jako zapory przed rosyjskim imperializmem, Zachód będzie gorzko żałować swojej dzisiejszej ślepoty. Przeżarta korupcją Unia cieszy się, że jej protegowany skutecznie osłabi Polskę, która tym samym przestanie być wzorem dla rosnącej w siłę europejskiej prawicy, jednak czerwcowe wybory do europarlamentu mogą zmienić rozkład sił i osłabić poparcie dla antydemokratycznej ekipy w Warszawie. Czy Tusk utrzyma władzę bez politycznego parasola rządzących dziś Unią pazernych na władzę biurokratów?

Ryszard Terlecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.