Ryszard Terlecki: Siła złego

Czytaj dalej
Ryszard Terlecki

Ryszard Terlecki: Siła złego

Ryszard Terlecki

Jak podsumować rok, który mija? W Polsce z pewnością wydarzeniem najważniejszym były wybory parlamentarne 15 października. Wprawdzie wygrało je Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając najwięcej głosów, ale równocześnie przegrało, tracąc rząd i przechodząc do opozycji. Jak to możliwe? Siła złego na jednego – mówi stare powiedzenie.

Wszystkie pozostałe partie, biorące udział w wyborczej rywalizacji, dogadały się by połączyć siły i utrącić władzę prawicy. Nie jest to niestety niczym nadzwyczajnym w Europie: podobnie stało się w Hiszpanii, a ostatnio w Holandii. Lewica i liberałowie, zieloni i pseudo chadecy, wszyscy gotowi są zredukować swoje programy i ograniczyć ambicje, byle tylko nie dopuścić do władzy konserwatywnych partii.

Powodów, dla których PiS nie zdobył po raz trzeci samodzielnej większości, było wiele. Opozycja dysponowała medialną przewagą, a Unia robiła co mogła, żeby rząd Polakom obrzydzić. Nie tylko bezczelnie wstrzymywała unijne fundusze, ale też – łamiąc traktaty – wtrącała się do polskiego wymiaru sprawiedliwości. Zagraniczne fundusze i fundacje wspierały przeciwników rządu, a europosłowie opozycji wielokrotnie występowali przeciwko swojemu państwu (które chyba za swoje nie uważają). W kraju opozycja sięgnęła po najbardziej wulgarne hasła, przyciągając tym najbardziej zdeprawowaną część społeczeństwa. Część młodzieży dała się uwieść manipulatorom, którzy głosili, że w obronie wolności trzeba poprzeć wrogów wolności.

PiS także popełniał błędy, m.in. nie niuansując przekazu i zniechęcając wielu wcześniejszych sympatyków agresywnym tonem kampanii wyborczej. Poza tym wielu głosujących na opozycję zorientowało się dopiero po wyborach, jak kosztowny błąd popełnili dla siebie samych i dla Polski. Przez osiem lat Polacy przyzwyczaili się do coraz lepszej sytuacji materialnej i to pomimo pandemii i wywołanej wojną inflacji. Zahamowanie rozwoju Polski i narzucenie dekadenckiej ideologii Zachodu otrzeźwi wielu z tych, którym powodziło się dobrze i w przekonaniu, że tak będzie zawsze, zagłosowali na partię fałszu lub na jej przystawki. Pierwsze tygodnie nowej władzy pokazały nie tylko próbę sejmowego przekrętu, polegającego na przemycaniu lobbowanych treści w ustawie o obniżeniu cen energii, ale także kompromitację marszałka w organizowaniu pracy posłów i zapewnieniu porządku na terenie sejmu. Marszałek wciąż myli prowadzenie obrad z występami w telewizji śniadaniowej, co chociaż wzbudza chwilowe zainteresowanie telewidzów, nie przysparza powagi ani marszałkowi, ani reprezentowanej przez niego instytucji.

PS. Tekst ten powstał jeszcze przed zamachem totalnej koalicji na wolność słowa i mediów. Ostatnie wydarzenia pokazały, że totalna władza nie cofa się przed użyciem siły.

Ryszard Terlecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.