Ryszard Terlecki: Kraków zasługuje na nasze głosy

Czytaj dalej
Ryszard Terelcki

Ryszard Terlecki: Kraków zasługuje na nasze głosy

Ryszard Terelcki

Wybory samorządowe rozstrzygną się już w najbliższą niedzielę. W Krakowie walka o fotel prezydenta miasta, po dwóch dekadach rządów Jacka Majchrowskiego, będzie szczególnie zażarta. Trudno doliczyć się, ilu wystartuje kandydatów, podobno Kraków jest rekordzistą, jeżeli chodzi o ich liczbę, ale wiadomo, że szansę na sukces mają tylko niektórzy. Z pewnością bez większych nadziei startują zastępcy prezydenta Majchrowskiego, bo Kraków od dawna potrzebuje zmiany, a nie kontynuacji dotychczasowego marazmu i rozpanoszonej deweloperki. Co ciekawe, na zastępców Majchrowskiego nie chcą głosować nawet niektórzy urzędnicy magistratu, chociaż - wydawałoby się - są naturalnym zapleczem odchodzących władz miasta.

Do wyścigu o fotel prezydenta zgłosił się także zasłużony rektor jednego z uniwersytetów (dożyliśmy czasów, że już niemal każda szkoła wyższa jest uniwersytetem), trudno jednak znaleźć w Krakowie osoby, które kojarzą jego nazwisko, poza oczywiście pracownikami uczelnianymi, a ci jak wiadomo, przynajmniej w części, zagłosują za politycznymi kandydatami.

Jest również, a jakże, kandydat Trzeciej Drogi, dziś poseł od Hołowni, podobno zasłużony dla jednej z podgórskich dzielnic. Problem w tym, że reprezentuje ugrupowanie, które dziś szybko traci poparcie, a to z powodu oszustwa, gdyż przed wyborami parlamentarnymi Trzecia Droga udawała, że nie jest przybudówką Platformy. Okazało się zupełnie inaczej i dziś jej lider ma za zadanie zabawiać oglądającą sejmowe transmisje publiczność, głównie po to, aby odwrócić uwagę od skoku na państwo w wykonaniu Tuska.

Przedstawiciel Konfederacji kandyduje jak całe jego stronnictwo raczej dla zabawy niż dla zdobycia realnego wpływu na cokolwiek. Kto jeszcze walczy o prezydenturę? A no wieczny kandydat, podobno politycznie niezależny, reprezentujący bardziej biznes niż mieszkańców, niegdyś poseł od Palikota, dziś radny nie wiadomo od kogo. Znając jego upór, z pewnością jego nazwisko zobaczymy jeszcze w niejednych wyborach. Jest wreszcie poseł Platformy, mało znany i może nieszkodliwy, ale dźwigający wielki garb polityki Tuska, z całym balastem bezprawia i łapczywości. Czy Kraków uwierzy partii drożyzny i niedotrzymanych obietnic?

Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje były wojewoda, energiczny i bardzo pracowity, dziś poseł na Sejm i jeden z liderów młodej ekipy PiS-u. Bardzo ceniony jako wojewoda, czy pozyska głosy większości krakowian? Wobec nieliczących się z kosztami bogatych i dobrze urządzonych kandydatów jego kampania może wydawać się skromna. Czy jednak lepiej stawiać na cwaniactwo i pazerność, czy na kandydata sprawdzonego, znającego na wylot problemy Krakowa? Już pojutrze rozstrzygniemy te pytania.

Ryszard Terelcki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.