Ryszard Terlecki: Dziś samorząd, jutro Bruksela

Czytaj dalej
Ryszard Terlecki

Ryszard Terlecki: Dziś samorząd, jutro Bruksela

Ryszard Terlecki

Na ulicach Krakowa, ale także w innych, większych i mniejszych miastach Małopolski, pojawili się już przedstawiciele komitetów wyborczych, zbierający podpisy pod listami poparcia dla kandydatów na radnych Sejmiku oraz radnych miejskich, powiatowych i gminnych. W poniedziałek upłynął termin zgłaszania komitetów wyborczych, teraz trwa ostatecznie ustalanie kandydatów na prezydentów, burmistrzów i radnych wszystkich szczebli.

W Krakowie zbierane są podpisy pod listą kandydatów do Sejmiku oraz kandydatów w siedmiu okręgach wyborczych do Rady Miasta.

Niektóre decyzje już zapadły, zwłaszcza w wyborach sejmikowych, najbardziej politycznych przez fakt, że o miejsca w wojewódzkiej władzy samorządowej walczą przede wszystkim główne partie. Sondaże na razie pokazują, że rywalizacja w Małopolsce jest dość wyrównana, czyli wiele zależy od kampanii, która potrwa do 5 kwietnia czyli do ciszy wyborczej przed niedzielnymi wyborami 7 kwietnia.

Wszystko wskazuje na to, że listę sejmikową Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie otworzy prof. Jan Tadeusz Duda, obecny przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, ojciec prezydenta RP Andrzeja Dudy. Drugi na liście jest Mateusz Małodziński, były wicewojewoda Województwa Małopolskiego. Widać, że wojewodowie sprawdzili się w swojej pracy, bo małopolski wojewoda Łukasz Kmita został posłem w październikowych wyborach, a wicewojewoda Ryszard Pagacz otwiera listę do Sejmiku w Tarnowie. Na krakowskiej znajdzie się także wcześniejszy wojewoda Piotr Ćwik oraz była kurator oświaty Barbara Nowak.

Walka o sejmiki będzie najbardziej spektakularną rywalizacją największych partii. Dziś trudno coś przewidywać, jednak prawdopodobnie tzw. ściana wschodnia czyli województwa podkarpackie, lubelskie, podlaskie, a pewnie i świętokrzyskie, opowiedzą się za PiS, z kolei większość województw na zachodzie Polski wybierze Platformę i jej przystawki. W wyborach lewica i tzw. Trzecia Droga, nazwana tak dla zmylenia wyborców, a w rzeczywistości całkowicie poddana Platformie, pójdą osobno, ale po wyborach znów połączą siły, żeby całkowicie zawłaszczyć państwo. Celem tego sojuszu jest Polska bez narodowej tożsamości, bez tradycji, bez religii, podporządkowana władzy posłusznej wobec Brukseli, a praktycznie Berlina.

Polska opinia publiczna ma bardzo skromną świadomość tego niebezpieczeństwa, podobnie jak zagrożenia ze strony narzucanej przez Zachód ideologii moralnego nihilizmu. Wybory samorządowe nie rozstrzygną o kierunku, w jakim podąży Polska, natomiast powstrzymanie samobójstwa, które zamierza popełnić dzisiejsza Europa, będzie naszym zadaniem w wyborach do europarlamentu, które odbędą się na początku czerwca.

Ryszard Terlecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.