Ruszył proces byłej Prokurator Apelacyjnej w Rzeszowie zamieszanej w tzw. aferę podkarpacką
Rozpoczął się proces byłej Prokurator Apelacyjnej w Rzeszowie zamieszanej w tzw. aferę podkarpacką. Anna H. nie przyznaje się do winy. Przed sądem w Tarnowie skarżyła się na warunki, jakie ma w areszcie
Proces Anny H. rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Tarnowie z blisko 45-minutowym poślizgiem, bo w areszcie śledczym na Montelupich w Krakowie, gdzie była prokurator apelacyjna została przewieziona z Wrocławia w czwartek wieczorem… zacięła się brama wyjazdowa.
Było to już kolejne podejście do tej sprawy. Wcześniejsze, listopadowe terminy, zostały odwołane, bo lekarze uznali, że oskarżona - ze względu na stan zdrowia - może uczestniczyć w posiedzeniach sądu jedynie przez 4 godziny dziennie. Tymczasem transport podsądnej z Wrocławia do Tarnowa trwałby dłużej.
- Tamta opinia jest już nieaktualna. W międzyczasie wykonane zostały bowiem ponowne badania, które nie wprowadzają już takich ograniczeń - mówi Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.
W dalszej części przeczytasz:
- Jak Anna H. prezentowała sie na procesie
- Jak oceniła stawiane jej zarzuty
- Co do jej sprawy mają Zbigniew Ziobro i Mariusz Kamiński
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.