Tomasz Jacek Lis

Ruch ludowy na Ziemi Limanowskiej od powstania do II wojny światowej cz. II

Wiec ludowców na Rynku  w Limanowej w latach trzydziestych  XX wieku. Zdjęcie z archiwum „ Echa Limanowskiego” Fot. Archiwum autora Wiec ludowców na Rynku w Limanowej w latach trzydziestych XX wieku. Zdjęcie z archiwum „ Echa Limanowskiego”
Tomasz Jacek Lis

Klęska Austro-Węgier w wojnie światowej i co za tym idzie - upadek Cesarstwa Habsburskiego - spowodowały, że dotychczasowe lojalistyczne, względem Habsburgów, postawy straciły rację bytu. Trudno byłoby być „cesarskim” chłopem, skoro nie było już cesarza.

Wraz z upadkiem tronu, zachwiała się również pozycja ołtarza. Kościół katolicki był przecież jedną z najważniejszych wartości, na których opierali swoją władzę Habsburgowie. Ruch ludowy korzystając z sytuacji, starał się wyzyskać chłopów z rąk duchownych, którzy to, jak pamiętamy z poprzedniej części artykułu, włączyli się w walkę z ludowcami o „rząd chłopskich dusz” pod koniec XIX wieku. Jednak po upadku ZSCH ludowcy ambiwalentnie podchodzili do tematu współpracy z Kościołem.

Antyklerykalizm ludowców

Na wsi galicyjskiej Kościół był największym rywalem ludowców, gdyż cieszył się powszechnie autorytetem. Dlatego chcąc walczyć z duchowieństwem, nie atakowali bezpośrednio katolicyzmu. Wręcz przeciwnie, podkreślali swoje przywiązanie do religii, natomiast krytykę, kierowali w stronę duchownych tak, by zniechęcić owieczki do swoich pasterzy. Najbardziej radykalna była młodzież zorganizowana w ruch młodo chłopski „Wici”, który w każdej limanowskiej wsi posiadał swój oddział.

Czytaj więcej:

  • Co było łabością ruchu ludowego
  • Policja śledziła działaczy SL, zaś na wiece polityczne wysyłała swoich agentów, po co?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Jacek Lis

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.