Rozwód przeżywamy tak jak śmierć bliskiej osoby

Czytaj dalej
Fot. Pixabay.com
Dorota Kowalska

Rozwód przeżywamy tak jak śmierć bliskiej osoby

Dorota Kowalska

W Polsce rozwodzi się coraz więcej małżeństw. Najczęściej z powodu „niezgodności charakterów”, ale to pojęcie bardzo pojemne. Tak naprawdę może się w nim pomieścić wszystko.

Wanda, po pięćdziesiątce, rozwiodła się po 20 latach małżeństwa. Bez orzekania o winie, oficjalny powód: „niezgodność charakterów”. Jej małżeństwo nie skończyło się tego dnia, kiedy sędzia ogłosił oficjalnie, że przestali być mężem i żoną. To się stało trzy lata wcześniej, kiedy mąż pod pozorem spędzenia świąt ze swoją rodziną wyjechał z domu, aby nigdy już do niego nie wrócić. Ale tak naprawdę śmierć ich związku zaczęła się jeszcze wcześniej i trwała siedem długich, bolesnych lat.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Dorota Kowalska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.