Rozkosz bindowania

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polskapresse
Tadeusz Płatek

Rozkosz bindowania

Tadeusz Płatek

Każdy z nas ma jakieś pragnienie, którego nie ma odwagi zrealizować. Moim była profesjonalna bindownica. Za każdym razem, gdy mówiłem bliskim co naprawdę chcę dostać na urodziny, byli przekonani, że hecę sobie robię i na końcu dostawałem książki, słodycze, elementy garderoby, ewentualnie tzw. flaszkę.

Tymczasem ja naprawdę chciałem bindownicę i wreszcie mam. Jest to przedmiot bezwzględnie cudowny, nie tylko dlatego, że porządkuje papiery. Mieć bindownicę, to znaczy być małym bibliotekarzem. Mieć bindownicę i dwustronną drukarkę - to już być wydawcą.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tadeusz Płatek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.