Równo sto lat temu został poważnie zniszczony i przestał pełnić swoją rolę. Teraz znika całkowicie. Czy zostanie ślad po Domu Polskim?
Odegrał nieocenioną rolę. Tam pod koniec zaborów spotykali się nasi rodacy, by pielęgnować mowę i ducha polskości. Teraz Dom Polski znika bez reszty.
Sto lat temu, kiedy było już wiadomo, że traktat wersalski przyznał Bydgoszcz Polsce, Niemcy postanowili „zrobić porządek” z miejscem, które od dekady kłuło ich w oczy. Z Domem Polskim znajdującym się przy obecnej ul. Warmińskiego.
Obecnym na sali balowej kobietom zrabowano biżuterię.
17 sierpnia 1919 roku po godz. 19, kiedy w budynku trwała zabawa, miał miejsce napad około stu uzbrojonych m.in. w granaty ręczne członków Grenzschutzu. Polaków pobito, kompletnie zdemolowano lokal, ukradziono pieniądze z kasy i zgromadzoną tam żywność, a obecnym na sali balowej kobietom zrabowano biżuterię.
Najpierw hala z ogrodem
Niemcy w ten sposób dali upust swojej furii, która gromadziła się w nich przez lata. Dom Polski w Bydgoszczy na wzór innych budynków działających wcześniej w sąsiednich miastach, „wymyślił” znany działacz narodowy, lekarz, dr Emil Warmiński. W dobie hakatyzmu i gnębienia Polaków oficjalnie takiego domu ani kupić, ani wybudować nie można było. Jak często wówczas czyniono, wykorzystano kruczki prawne.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.