Romans polityki z medycyną. Co ciągnie lekarzy do polityki?
Wydawałoby się, że polityka i medycyna to dwa różne światy. Ten pierwszy, kojarzony z nie zawsze czystą grą i zakulisowymi knowaniami i ten drugi, gdzie toczy się walka o zdrowie i życie człowieka. A jednak, wbrew pozorom, w świecie polskiej polityki nie brakuje posłów, senatorów, ministrów, a nawet premiera z dyplomem ukończenia uczelni medycznych. Co ciągnie lekarzy do polityki i dlaczego polityce potrzebni są lekarze?
Wprawdzie w Sejmie jest ich zaledwie dziewięcioro, ale już na stu ostatnio wybranych senatorów RP aż trzynaścioro to lekarze. Starcie o fotel marszałka Senatu rozegrało się między dwoma chirurgami - Stanisławem Karczewskim z PiS i transplantologiem Tomaszem Grodzkim z KO. Zwyciężył, jak wiadomo, transplantolog.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.