Roman Kowalik, prezes SPR Stali Mielec: Jesteśmy dopiero w połowie drogi
- Musimy się skupić na rewanżu. Jesteśmy dopiero w połowie drogi prowadzącej do utrzymania w PGNiG Superlidze - mówi Roman Kowalik, prezes SPR Stali Mielec.
Domyślam się, że dla pana ostatnie dni były wyjątkowo trudne. Najpierw ta pechowa i niezwykle kontrowersyjna porażka z Wybrzeżem. Potem wygrana w Lubinie i nerwowe oczekiwanie na wieści z Gdańska...
Rzeczywiście emocji było co niemiara, ale udzielały się one nie tylko mnie, ale wszystkim związanym z klubem: zawodnikom, trenerom i kibicom. W Lubinie sięgnęły one zenitu. Wiedzieliśmy, że nie jesteśmy już zależni tylko od siebie, musieliśmy liczyć na wygraną Wybrzeża z Arką Gdynia. Oczywiście sami musieliśmy wygrać z Zagłębiem w Lubinie, co nie udało się Stali od 2015 roku.
W dalszej części artykułu m.in.:
"Prezesem jestem od trzech miesięcy i wiele już się nauczyłem. Nie chodzi o to, że staram się asekurować, bo wierzę w ten zespół i w utrzymanie, ale nie chcę też składać jednoznacznych deklaracji".
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.