Bartosz Gubernat

Robisz zakupy na raty? Sprawdź umowę i uważaj na to, co podpisujesz

- Ubezpieczenie kredytu nie jest obowiązkowe i klient nie musi go kupować. A jeśli nawet to zrobi, przysługuje mu prawo do odstąpienia od umowy - przekonuje Fot. B.Frydrych - Ubezpieczenie kredytu nie jest obowiązkowe i klient nie musi go kupować. A jeśli nawet to zrobi, przysługuje mu prawo do odstąpienia od umowy - przekonuje Radomir Stasicki
Bartosz Gubernat

Szczególnie w okresie przedświątecznej gorączki warto zwracać uwagę na treść zapisów w umowach - m.in. tych, które zawieramy podczas zakupów na raty.

Pan Paweł z Rzeszowa kilka dni temu kupił w jednym ze sklepów RTV AGD aparat fotograficzny. Sprzęt o wartości ponad 2500 zł zdecydował się wziąć na raty. Zanim podpisał umowę, pracowniczka salonu poinformowała go jednak, że do ceny sprzętu należy jeszcze doliczyć ubezpieczenie kredytu.

- Zapytałem, czy to konieczne? Odpowiedziała, że to zależy od banku i zapewniła mnie, że szybko to sprawdzi. Po chwili poinformowała mnie, że nie dostanę kredytu bez ubezpieczenia. Jego koszt określiła na 199 zł i nie mając innego wyjścia, podpisałem umowę, zgadzając się na taką dopłatę do rat - mówi pan Paweł.

W dalszej części tekstu przeczytasz, jak skończyła się historia pana Pawła oraz co w takich sytuacjach radzi miejski rzecznik konsumentów.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.