Reparacje? Musimy wiedzieć, czego chcemy [rozmowa]

Czytaj dalej
Fot. Sylvia Dabrowa
Adam Willma

Reparacje? Musimy wiedzieć, czego chcemy [rozmowa]

Adam Willma

Rozmowa z doktorem MARCINEM KĘDZIERSKIM z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego o zyskach i stratach z pomysłu na reparacje.

Jest pan w stanie powiedzieć kto w Polsce wytycza kierunki polityki międzynarodowej?
Bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ podmiotów, które biorą w tym udział jest bardzo wiele, a ich działania nie są skoordynowane. Mamy oczywiście ośrodek prezydencki, ośrodek skupiony wokół ministra Waszczykowskiego, ale bardzo ważną role pełni obecnie parlament z marszałkami Sejmu i Senatu. Nie wspominając oczywiście o rządzącej partii i Jarosławie Kaczyńskim.

Sprawa reparacji dowodzi, że drogi którymi krążą polityczne pomysły jest dość zawiła.

Tak naprawdę Kancelaria Prezydenta nie jest w tę sprawę zaangażowana, bo poza rozmową z prezydentem Niemiec, Andrzej Duda nie zajmował w tej sprawie stanowiska. Rozmowa z Frankiem-Walterem Steinmeyerem miała raczej charakter reaktywny i ciężko było jej uniknąć. Podobnie zareagował minister spraw zagranicznych. Jeśli przyjrzymy się bliżej, to okaże się, że największą aktywność w sprawie reparacji wykazuje dziś kancelaria Sejmu. Rozumiem, że można rozgrywać kartę reparacji, bo jest to narzędzie jak każde inne w polityce zagranicznej. Pozostaje tylko pytanie, co właściwie chcemy osiągnąć?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Adam Willma

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.