Remonty były z dwóch stron. A o schodach zapomnieli?!
- Czy miasto nie mogłoby zadbać o te schody? Nie mają żadnego podjazdu dla wózków. Chodzi się tędy strasznie - mówi o terenie przy ul. Dzieci Wrzesińskich nasz Czytelnik.
- Kiedyś chodziło tędy niewiele osób, to może i nikomu to nie przeszkadzało, ale teraz ludzie tędy chodzą co chwilę. Aż się prosi, by zrobić tu w końcu porządne zejście - mówi nam Antoni Cyran, nasz Czytelnik z placu Staromiejskiego.
Spotykamy się z nim obok kilkudziesięcioletnich bloków, które stoją pomiędzy ul.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.