Rekolekcje rekrutacyjne [MINĄŁ TYDZIEŃ] Miejsce dla pierwszaka, czyli największe emocje toruńskich rodziców
Rodzice maturzystów już swoje herbatki z melisą popili. Największe nerwy były na początku egzaminów teraz, emocje opadły. Kolej przyszła na tych, których pociechy są dopiero na początku szkolnej kariery. W podstawówkach i przedszkolach pojawiły w tym tygodniu listy przyjętych. Jedni są zadowoleni, że się udało, inni są niepocieszeni, bo dla ich pociech miejsca zabrakło.
Teoretycznie wszystko jest OK. Liczba miejsc odpowiada liczbie dzieciaków. W wypadku szkół istnieje rejonizacja i dla każdego pierwszaka z rejonu musi być miejsce w jego szkole. Tyle teoria, praktyka jest bardziej skomplikowana, bo rodzicom nie zależy na statystyczni przypadającym miejscu, ale miejscu w konkretnej placówce.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.