Reforma sądownictwa w wydaniu polskich polityków. Jaki kraj, taki Robespierre

Czytaj dalej
Marek Kęskrawiec

Reforma sądownictwa w wydaniu polskich polityków. Jaki kraj, taki Robespierre

Marek Kęskrawiec

Oglądanie występów telewizyjnych polskich polityków od wielu miesięcy wzbudza moje obrzydzenie. Im bardziej starają się wmówić mi, że walczą o Polskę, tym bardziej im nie wierzę.

Nie zawsze jednak da się ich uniknąć. Dwie noce temu leżałem w hotelowym łóżku i nieopatrznie wziąłem do ręki pilota. Natrafiłem na posiedzenie komisji sejmowej „reformującej” polskie sądownictwo.

I od razu w mojej głowie zakiełkowało skojarzenie ze scenami obrad zgromadzenia narodowego po rewolucji francuskiej w filmie „Danton”. Ta sama atmosfera szaleństwa, tylko postać Robespierre’a w wykonaniu Wojciecha Pszoniaka jakby bardziej malownicza niż przaśna aparycja posła Piotrowicza.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Kęskrawiec

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.