Reforma oświaty. Duże koszty społeczne, wątpliwe korzyści

Czytaj dalej
Fot. Anna Grudzka
Iwona Kłopocka-Marcjasz

Reforma oświaty. Duże koszty społeczne, wątpliwe korzyści

Iwona Kłopocka-Marcjasz

Kończy się pierwszy rok reformy edukacji. Gimnazja są wygaszane, od września ponownie będziemy mieć 8-klasowe podstawówki. Nauczyciele wciąż drżą o pracę, a po podwyżkach czują się oszukani.

Reforma edukacji weszła w życie 1 września 2017 roku. Najboleśniej dotknęła 12-13-latków, którzy zamiast do gimnazjum otrzymali promocję do klasy siódmej szkoły podstawowej.

- Od pierwszego tygodnia zaczął się koszmar. Nowa podstawa programowa zakłada, że materiał do tej pory realizowany przez trzy lata, teraz trzeba zrobić w dwa.

  • Reforma najboleśniej dotknęła 12-13-latków, którzy zamiast do gimnazjum otrzymali promocję do klasy siódmej szkoły podstawowej.
  • Pracę na Opolszczyźnie straciło ok. 80 nauczycieli, 100 zostało zmuszonych do przejścia na świadczenia kompensacyjne.
  • 100 nauczycieli ma obniżony czas pracy.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Iwona Kłopocka-Marcjasz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.