Reforma Gowina. Filolodzy z Uniwersytetu Łódzkiego „przerażeni” listą punktowanych wydawnictw. Humaniści z UŁ wskazują też inne zagrożenia
Filolodzy, pracujący z językiem francuskim, hiszpańskim, włoskim czy rosyjskim, powinni publikować po angielsku, bo inaczej nie zgromadzą dużej liczby punktów do zaświadczenia pokaźnego dorobku naukowego. Taki będzie efekt listy ogłoszonej przez Jarosława Gowina – według pracowników Uniwersytetu Łódzkiego, którzy zebrali się wczoraj przed jedną z jego siedzib.
Przed wejściem do gmachu Wydziału Filologicznego UŁ zgromadzili się naukowcy tej jednostki oraz przedstawiciele innych wydziałów: Filozoficzno-Historycznego i Ekonomiczno-Socjologicznego. Ich spotkanie było wyrazem protestu wobec aktów prawnych wicepremiera Jarosława Gowina, ministra nauki i szkolnictwa wyższego, które precyzują zapisy obowiązującej już ustawy, reformującej szkolnictwo wyższe.
W dalszej części tekstu przeczytacz m.in. jakie wydawnictwa znalazły się na liście najwyżej "punktowanych"
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.