Radosław Krzyżowski i Dominika Bednarczyk. Miłosna wojna stulecia? To nie o nas

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Łukasz Gazur

Radosław Krzyżowski i Dominika Bednarczyk. Miłosna wojna stulecia? To nie o nas

Łukasz Gazur

To małżeństwo skazane na teatr. Nic dziwnego, skoro Radosław Krzyżowski po raz pierwszy zobaczył Dominikę Bednarczyk jako Julię z najsłynniejszego dramatu miłosnego Szekspira.

Było to w Teatrze Ludowym. A na wycieczkę zabrał go tam kolega chcący mu pokazać dziewczynę, która go zauroczyła. Tak, to była Dominika Bednarczyk. Dziś są jednym z najbardziej znanych małżeństw w środowisku teatralnym. On gra w drużynie Starego Teatru, ona - w zespole Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.

Grali ze sobą parokrotnie. Byli m.in. Lady Makbet i jej mężem, razem debiutowali też na wielkim ekranie w „Liście Schindlera”. Teraz znów spotykają się na scenie. Stają się małżeństwem ze szwedzkich wyższych sfer, które po latach nie ma sobie nic do powiedzenia poza lawiną wzajemnych wyrzutów i oskarżeń - to bohaterowie książki „Miłosna wojna stulecia” autorstwa Ebby Witt-Brattström, jednej z najbardziej znanych akademiczek szwedzkich, literaturoznawczyni, która na debiut fabularny zdecydowała się wybrać opowieść o rozpadzie swojego małżeństwa.

On mówi:
Prawdziwe kobiety
wiedzą jak się odnieść
do naturalnego dążenia mężczyzny
do dominacji.
Ucz się od pań z mojego otoczenia.
Kobiety mogą wiele ugrać
Podstępem *

- Ona pachnieć będzie Sisleyem albo Comme des Garçones. Jeszcze nie zdecydowałam - mówi Dominika Bednarczyk na kilka dni przed premierą „Miłosnej wojny stulecia” w Łaźni Nowej. Zapach to jeden z jej patentów na budowanie roli. Każda jej sceniczna postać ma swój.

Ona kieruje się zapachem. On, gdy chce uciec od świata, sięga po gitarę. W „Miłosnej wojnie stulecia” grają małżeństwo w stanie rozpadu. Inaczej niż
Andrzej Banas / Polska Press On w swoich przygotowaniach do ról jest spokojniejszy. Traktuje pracę na scenie jak zadania do wykonania

- Z Dominiką zawsze dobrze jest się spotkać na scenie, bo jest wybitną aktorką. Natomiast materia tego tekstu, który obrabiamy od kilku miesięcy, to duże wyzwanie dla pary - mówi Radek Krzyżowski. - To istna logorea niezgody i oskarżeń. Życie pary z tym tekstem i tym potokiem słów jest trudne.

Twórczo to ciekawe wyzwanie. Małżeńsko - trudna praca. Choć wydaje się, że udaje im się zachować równowagę. - Po wyjściu dużo klniemy w samochodzie. To rozładowuje napięcie - mówi Dominika. - Nie przypominam sobie w naszym życiu żadnego takiego momentu, do którego cokolwiek z tego tekstu by pasowało - dodaje.

Radosław Krzyżowski po raz pierwszy zobaczył Dominikę Bednarczyk jako Julię z najsłynniejszego dramatu Szekspira

Czytaj więcje:

  • Jaka jest zasada funkcjonowania udanego związku?
  • Czy pomagają siobie w sprawach ról?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Łukasz Gazur

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.