Radny Dariusz Legutowski: w Zielonej Górze powinno pojawić się więcej tablic informujących o jakości powietrza. Co na to miasto?
Przed paroma laty przy urzędzie miasta stanęła tablica, która informuje mieszkańców o jakości powietrza, jakim oddychają na co dzień. Kolejną umieszczono w szkole na Jędrzychowie. Została zamontowana z „puli” radnego Koalicji Obywatelskiej, Dariusza Legutowskiego. Ten apeluje, by Zielona Góra doczekała się własnego systemu monitoringu jakości powietrza.
- W maju przez blisko dwa tygodnie nie działała stacja pomiaru jakości powietrza przy ulicy Krótkiej – mówi radny KO, Dariusz Legutowski. – Powodem rzekomej awarii był brak prądu. Jak to możliwe, że w centrum miasta dzieją się takie rzeczy? Przez to mieszkańcy Zielonej Góry byli pozbawieni oficjalnych danych o powietrzu, którym oddychają.
D. Legutowski zauważa, że Zielona Góra do dziś nie ma własnego systemu badania jakości powietrza i korzysta z pomiarów stacji przy ul. Krótkiej, którą zajmuje się Regionalny Wydziału Monitoringu Środowiska GIOŚ. Drugim ekranem, z którego można się dowiedzieć, jakim powietrzem oddychamy, jest tablica w szkole na Jędrzychowie. Ta zresztą powstała z jego inicjatywy. Czy takich punktów nie mogłoby być więcej?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.