Radiowozy, patrole i in vitro. Minął Tydzień: felieton Ryszarda Warty
Co wspólnego mieć mogą radiowozy z miejskimi programami in vitro? Wyjaśnimy, ale zaczniemy od sąsiadów.
W Bydgoszczy wchodzi właśnie w życie miejski program wsparcia dla par chcących poradzić sobie z nieszczęściem bezpłodności metodą in vitro. Historia jest z brodą, bo już raz bydgoski samorząd taki program uchwalił, ale wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, czyli regionalny przedstawiciel PiS-owskiego rządu był czujny i uchwałę uchylił.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.