Wiesław Pierzchała

Pucz Lenina i Trockiego sto lat temu początkiem wielkiej dziejowej katastrofy

Pucz Lenina i Trockiego sto lat temu początkiem wielkiej dziejowej katastrofy Fot. archiwum
Wiesław Pierzchała

Wystarczyło mieć wygląd przyzwoitego człowieka, strach w oczach i pokorę skazańca, aby zginąć na miejscu - tak Karol Wędziagolski, autor znakomitych pamiętników, opisuje falę terroru, jaka nastąpiła podczas - jak kiedyś uczono w szkołach - Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Właśnie mija sto lat od tej wielkiej tragedii, która fatalnie zaważyła na dziejach świata. Do tamtych krwawych i ponurych wydarzeń nawiązuje bardzo ciekawy październikowy numer Biuletynu IPN.

Wywodzący się ze szlachty litewskiej Karol Wędziagolski podczas I wojny światowej był oficerem rosyjskim dobrze odnoszącym się do podwładnych. Dlatego podczas wrzenia rewolucyjnego żołnierze wybrali go komisarzem wojennym. Przybył do Petersburga, który w tym czasie został Piotrogrodem, i nawiązał współpracę z legendarnym w czasach carskich terrorystą Borysem Sawinkowem, szefem ramienia zbrojnego eserowców, czyli Partii Socjalistów-Rewolucjonistów.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Wiesław Pierzchała

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.