Czesław pamięta skarpety pod choinką. Choinka była ważna i jasełka, w których brał udział, też były ważne. Bo święta to taki czas, na który w jego duńskim domu niecierpliwie się czekało. Michał Zabłocki pamięta wigilie u babci Marceliny Janowskiej. Z obowiązkowymi dwunastoma potrawami, karpiem po żydowsku, kutią i barszczem z uszkami. Wszystko musiało być jak dawniej, zgodnie z tradycją.
Każdy pewnie pamięta kolorowy kalendarz adwentowy, w okienkach którego każdego kolejnego dnia zbliżającego nas do Bożego Narodzenia, czekała na nas czekoladka. Jedna jedyna na jeden dzień. I taka też jest płyta Czesława Mozila i Grajków Przyszłości „Kiedyś to były Święta”. Jak czekoladki. Słowa piosenek napisał Michał Zabłocki, po jednej na każdy dzień adwentu. Premiera dziś.
Czytaj więcej:
- Do kogo skirowany jest album?
- Czy do każdej piosenki powstał teledysk?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.