Część polskich samorządów zadłuża się w parabankach. W końcu zeszłego roku musiały zwrócić tym instytycjom ponad 270 mln zł. Jedynym podlaskim samorządem, który ma takie zobowiązania jest gmina Giby, ale jak zapewnia wójt, spłaci je do końca roku.
Co gorsza, zadłużenie jednostek samorządu terytorialnego w parabankach rośnie. Tak wynika z ankiety, jaką na zlecenie Ministerstwa Finansów przeprowadziły niedawno regionalne izby obrachunkowe w całym kraju. Dokładnie chodziło o informacje "dotyczące zobowiązań zaciągniętych przez JST, które wykazują ekonomiczne podobieństwo do kredytu/pożyczki oraz zaciągniętych zobowiązań w instytucjach parabankowych”. Pierwszy raz taką ankietę ministerstwo przeprowadziło ponad dwa lata temu. Wtedy 38 jednostek samorządu (różnych szczebli) musiało spłacić 164 mln zł.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.