Ponad trzystu mieszkańców Przyborowa podpisało się już pod protestem przeciwko planowanej budowie hodowli indyków we wsi. Boją się odoru oraz spadku wartości działek. Inwestor planuje urządzenie fermy na obszarze 10 hektarów, na których zamierza wybudować pięć budynków hodowlanych.
Do Urzędu Gminy w Borzęcinie trafił wniosek przedsiębiorcy z Brzeska o wydanie decyzji środowiskowej na wzniesienie budynków, w których prowadzona byłaby hodowla indyków. Procedurę rozpoczęto 21 sierpnia.
Z lektury dokumentów wynika, że w Przyborowie hodowanych byłoby ponad 8 tysięcy indyków, przede wszystkim dla jaj. Sprecyzowano, że cykl hodowlany trwałby 52 tygodnie, po których hale byłyby opróżniane na 6 tygodni, aby przeprowadzić w nich dezynfekcję. Cztery razy do roku z terenu zakładu miałyby być wywożone nieczystości.
Mieszkańcy protestują
Inwestycja zaplanowana została na 21 działkach o łącznej powierzchni około 10 ha. Zgodnie z procedurą, do osób sąsiadujących z planowaną inwestycją trafiły pisma z prośbą o odniesienie się do tematu.
Czytaj więcej:
- Ludzie są mocno zaniepokojeni skalą planowanego zamierzenia i perspektywą pojawienia się w Przyborowie uciążliwego sąsiedztwa
- Inwestor uspokaja
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.