Przy strefie ekonomicznej za głośno? Ekrany na ratunek
Mieszkańcy chcą iść do prezydenta. Ten wysyła ich do inspekcji ochrony środowiska.
Zbierałem podpisy, pisałem do władz miasta i nic - rozkłada ręce Jarosław Kostro, mieszkaniec ul. Myśliwskiej. Skarży się, że nie może spać, bo niedaleko głośno pracują wentylatory zakładów przemysłowych na terenie strefy ekonomicznej.
W dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:
- Czy prezydent Tadeusz Truskolaski odpowiedział mieszkańcom,
- Dlaczego nikt wcześniej nie pomyślał o stworzeniu tutaj ekranów,
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.