Przesiadamy się na hulajnogi i łamiemy nogi
Wraz ze wzrostem popularności jednośladów oraz tzw. urządzeń transportu osobistego w krajach Unii Europejskiej, w tym Polsce, rośnie liczba wypadków z ich udziałem.
Instytut Transportu Samochodowego uczestniczył w europejskich badaniach wypadków motocyklistów, motorowerzystów i rowerzystów. Konkluzja jest taka: coraz więcej osób decyduje się na zmianę sposobu podróżowania - zamiast samochodu wybiera rowery, motorowery, motocykle lub urządzenia transportu osobistego, np. hulajnogi. W wielu przypadkach decyzja o wyborze środka lokomocji podyktowana jest względami ekonomicznymi (ograniczenie kosztów przejazdu) oraz praktycznymi (dogodniejszy sposób jazdy po zatłoczonych ulicach).
Ewolucję w trendach mobilności obywateli wspiera także Unia Europejska, upatrując w tym remedium na problemy związane z zatłoczeniem miast, dewastacją przestrzeni publicznej, zanieczyszczeniem powietrza i z chorobami cywilizacyjnymi.
Jednak wzrostowi liczby użytkowników dróg, korzystających z innych niż samochód środków transportu towarzyszą wypadki drogowe - zauważa Instytut Transportu Drogowego (ITS), który uczestniczył w europejskim badaniu wypadków drogowych użytkowników jednośladów.
Czytaj więcej w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.