Fot. Krzysztof Szymczak Zanik kupimy samochód, wybierzmy się z nim do mechanika, żeby sprawdzić jego stan. Uważajmy jednak, żeby mechanik nie był znajomym handlarza.
Norbert Kowalski
„Cofanie” liczników o dziesiątki tysięcy kilometrów, sprzedaż powypadkowych samochodów jako nowych, nieformalna współpraca mechaników z handlarzami czy przebijanie numerów vin to tylko niektóre ze sposobów handlarzy aut na oszukanie klientów. A tych oszukanych nie brakuje w całej Polsce.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Historie z życia wzięte
- Czy można kupić auto sprowadzone z Zachodu, które nie ma usterki?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się