Spełniali ich zachcianki, a gdy coś przeskrobali, stawali za nimi murem. - Babcie i dziadkowie uczyli nas też tego, co w życiu ważne - mówią znani bydgoszczanie.
Z sentymentem swoich dziadków wspomina Piotr Król, poseł PiS z Bydgoszczy. - Tata mojej mamy zmarł bardzo wcześnie - mówi. - Byłem wtedy w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Dziadek miał bardzo oryginalne imię Poncjan. Mój tata wyczytał nawet, że to rzymskie imię. Dziadek razem z babcią mieszkali w Bydgoszczy i pamiętam, że przyjeżdżali do nas do Starego Fordonu błękitną syrenką. A wtedy dziadek brał mnie do auta i robiliśmy sobie rundkę po dzielnicy. Uwielbiałem te wspólne przejażdżki. Może dlatego dziś mam taką słabość do samochodów.
Ciekawe wspomnienia znanych osób, miłe wspomnienia z okazji nadchodzącego święta przeczytasz w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.