Protestują i głodują po to, aby nam wszystkim żyło się bezpieczniej
Od 2 października w stolicy trwa protest głodowy rezydentów. Głodówki „rozlewają się” na cały kraj. Młodych lekarzy wspierają także ich starsi koledzy oraz ratownicy, diagności i fizjoterapeuci
Mówią o nich, że zarabiają po kilkanaście tysięcy, śpią na pieniądzach, a młodzi żądają 9 tys. złotych miesięcznie. Lekarze rezydenci więc zbuntowali się i rozpoczęli głodówkę. Nie tylko z powodu niskich zarobków, ale też i z powodu pacjentów. Żądanie 6,8 proc. PKB na ochronę zdrowia to europejski standard, któremu my nie dotrzymujemy kroku.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.