Protestują. Bo chcą się nachapać, czy za zdrowie wasze i nasze?
Głodują, bo chcą, żeby rząd przeznaczał 6,8 proc. PKB na opiekę zdrowotną. I żeby było normalnie. Dla nich i dla pacjentów - zapewniają. Czy jednak pacjenci im wierzą?
Artur trzy doby nie widział żony i córeczki, trzy doby ogląda tylko pacjentów. W drugiej zaczął się zastanawiać, czy USG się zepsuło, czy on, bo z przemęczenia nie rozumie tego, co widzi na ekranie. Poszedłby już do domu, ale nie ma go kto zastąpić. I nie mógł odmówić kolejnego dyżuru, bo robi specjalizację, a w takiej sytuacji się nie odmawia. Powstrzymuje irytację, kiedy słyszy od pacjenta pretensje pod swoim adresem, że łóżko szpitalne się zapada.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.