Mimo masowych zwolnień lekarskich protestujących pielęgniarek nie doszło do narażenia życia i zdrowia pacjentów szpitala dziecięcego - uznała prokuratura i umorzyła postępowanie.
- Podstawą umorzenia postępowania były przesłuchania świadków oraz zgromadzona dokumentacja. Wynika z nich, że - z uwagi na mniejszą obsadę pielęgniarską - odwołano niektóre planowe przyjęcia oraz badania i zabiegi. Do szpitala byli przyjmowani pacjenci w stanach zagrożenia życia lub zdrowia - wyjaśnia Wojciech Zalesko, Prokurator Rejonowy Białystok-Południe.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.