Prosimy i radzimy – nie ciągnijcie saneczkarzy za autami! Bo to bardzo niebezpieczne

Czytaj dalej
Fot. Fot. Marek Weckwerth
Marek Weckwerth

Prosimy i radzimy – nie ciągnijcie saneczkarzy za autami! Bo to bardzo niebezpieczne

Marek Weckwerth

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, choć niedawno o tym pisaliśmy, to mandat za ciągnięcie sanek za samochodem po drodze publicznej wynosi od 1 stycznia 300 złotych. W pewnych okolicznościach może jednak wzrosnąć do 1300 złotych.

W naszym regionie właśnie pojawiły się sprzyjające warunki do jazdy na sankach, co w ferie zimowe jest jak najbardziej przez dzieci i młodzież pożądane. W sobotę prognozowane są jeszcze sporadyczne opady białego puchu...

Z zimowych uciech korzystajmy tylko w bezpiecznych miejscach, z dala od ruchu samochodowego.

– Wystarczy odpowiednio duża prędkość i zakręt, by siła odśrodkowa wyrzuciła saneczkarza poza jezdnię. A to często kończy się uderzeniem w drzewo, słup, znak drogowy lub ogrodzenie. Zdarzało się także, że saneczkarz wjeżdżał czołowo pod nadjeżdżający z przeciwka samochód. Czytaj więcej w dalszej części artykułu. 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Weckwerth

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.