Kilkudziesięciu pacjentów czeka w kolejce do zabiegu usunięcia kamieni nerkowych laserem. Szpital Miejski w Rzeszowie kupił właśnie nowy sprzęt.
Mowa o RIRS, czyli małoinwazyjnym zabiegu polegającym na endoskopowym usuwaniu kamieni.
- Za pomocą tzw. giętkich narzędzi ureteroskopu można zajrzeć do wszystkich kielichów w nerce, odszukać kamień i laserem go pokruszyć. Narzędzia wprowadzane są przez cewkę, moczowód aż do nerki - wyjaśnia lek. Waldemar Jurczak, zastępca ordynatora Klinicznego Oddziału Urologii i Urologii Klinicznej Szpitala Miejskiego.
Do tej pory tego typu zabiegi wykonywane były w kilku ośrodkach w Polsce, m.in. w Piasecznie czy w Kędzierzynie Koźlu. To właśnie tam rzeszowscy specjaliści się szkolili.
Zaletą zabiegu jest jego małoinwazyjność.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
"Lekarz może dotrzeć do każdego miejsca w nerce i rozbić nawet najtwardszy kamień. Walorem jest również to, że nerka nie musi być nacinana czy nakłuwana."
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.