Prokuratura zdecyduje, czy włączy się w sprawę odszkodowania od kurii. A w sprawie bydgoskiego księdza decyzję wyda Watykan
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy bada, czy „zasadne jest” włączenie się śledczego do sprawy cywilnej, w której ofiara księdza pedofila żąda od kurii 300 tys. zł. Adwokat chce sprawdzenia, czy postępowanie biskupa Jana Tyrawy było zgodne z prawem.
Treść pisma, które 15 maja złożył mec. Janusz Mazur, bada obecnie specjalna komórka w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy zajmująca się sprawami administracyjnymi i cywilnymi.
Czy nie jest za późno
- Trzeba będzie przeanalizować treść tego pisma i stwierdzić, czy w ogóle zachodzą przesłanki do włączenia się przez prokuratura w ten proces.
- K. poznał mojego klienta, 10-letniego wówczas chłopca tylko dlatego, że przeniesiono go z diecezji wrocławskiej do Bydgoszczy, do gimnazjum do parafii Opatrzności Bożej - mówi z kolei mec. Mazur. - K. jest pedofilem ekskluzywnym. Urabiał mojego klienta, utrzymywał z nim kontakty w latach 2005-2009, a potem, kiedy wrócił do Wrocławia, a mój klient dojrzał, by można go seksualnie wykorzystać, on zrobił to.
Biskup Jan Tyrawa występuje w sprawie cywilnej, reprezentując stronę pozwaną. Czy do sprawy włączy się też prokuratura?
Poznaj szczegóły w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.