Prokuratura Rejonowa w Przemyślu odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie nielegalnej budowy kamiennego pomnika na placu przykościelnym w Koniuszy w gm. Fredropol.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli Andrzej Zapałowski z Przemyśla oraz Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Chodzi o granitowy pomnik z krzyżem, który został ustawiony na placu przykościelnym w Koniuszy. Stało się to prawdopodobnie jesienią ub. roku. To teren należący do rzymskokatolickiej parafii we Fredropolu, objęty ochroną konserwatora zabytków. Znajdujący się na uboczu drewniany kościółek, dawna cerkiew, jest rzadko odwiedzany.
Pod koniec roku proboszcz parafii we Fredropolu poinformował urząd konserwatorski, że nieznane mu osoby, bez zgody parafii i bez poinformowania jej, postawiły kamienny nagrobek z krzyżem. Konserwator, po zbadaniu sprawy, zawiadomił prokuraturę.
Zapałowski wskazuje, że jest to nielegalny pomnik UPA. Dlaczego tak sądzi?
W dalszej części artykułu:
- Dlaczego Zapałowski wskazuje, że jest to nielegalny pomnik UPA?
- Dlaczego odmówiono wszczęcia dochodzenia?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.