Z politologiem, prof. Rafałem Chwedorukiem, rozmawia Ryszarda Wojciechowska.
Spotkania posłów PiS z suwerenem w terenie mają teraz często burzliwy przebieg. Przychodzą na nie również osoby, które zadają politykom niewygodne pytania. Czy takie spotkania PiS-owi się opłacają?
Prawo i Sprawiedliwość jest niejako skazane na intensywne, bezpośrednie spotkania z wyborcami. Wynika to ze struktury ich wyborców, gdzie występuje nadreprezentacja osób starszych, nawykłych do kontaktu z politykiem także poprzez kontakt osobisty. Są to często mieszkańcy mniejszych miejscowości, nieufni wobec tzw. mainstreamu, również tego w mediach. Te czynniki powodują, że PiS jeździć w teren musi.
Spotkania posłów PiS z suwerenem w terenie mają teraz często burzliwy przebieg. Przychodzą na nie również osoby, które zadają politykom niewygodne pytania. Czy takie spotkania PiS-owi się opłacają?
Ci uczestnicy spotkań z posłami PiS, którzy zadają pytania całkiem spokojnie, potem są legitymowani i spisywani przez policję. Czy to nie niepokoi prof. Chwedoruka?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.