Prof. Lech Dzienis: Zygmunt August jako patron połączonej uczelni to chyba pobożne życzenia pracowników uniwersytetu

Agata Sawczenko

O widokach na fuzję Politechnik Białostockiej i Uniwersytetu w Białymstoku, potencjalnych zwolnieniach i o tym, kto może być rektorem i patronem nowej białostockiej uczelni mówi prof. Lech Dzienis, rektor Politechniki Białostockiej.

Zacznijmy od plotek i od tego, co się mówi w kuluarach. Jak już to wyjaśnimy, to będę wiedziała, czy powiedzieć: do widzenia, czy też dalej męczyć Pana pytaniami. No więc mówi się o tym, że już za rok nie będzie ani Politechniki Białostockiej, ani Uniwersytetu w Białymstoku. Zamiast tego powstanie jedna duża uczelnia: Uniwersytet Zygmunta Augusta. To prawda?

To możliwe, że politechnika i uniwersytet przekształcą się w jedną wspólną uczelnię. Jednak nie podjęto jeszcze praktycznie żadnych kroków. Ponieważ czynnikiem decydującym jest ustawa o uczelniach wyższych przygotowana przez ministra Jarosława Gowina. Póki ustawa nie ujrzy światła dziennego, póki nie przejdzie przez Sejm, Senat, prezydenta, czyli póki nie będzie jasne, że będzie obowiązywać od 1 września 2018 roku, to praktycznie nie mamy o czym mówić. Zresztą - ważne jest też to, w jakim kształcie ta ustawa przejdzie przez nasz parlament. Gdy to już będziemy wiedzieli, to będzie ten moment, od którego może się zacząć - ale nie musi - proces łączenia obydwu szkół wyższych.

Łączenie wymusza ustawa? Gdyby jej nie było, nie zaistniałaby taka potrzeba?

Pierwsza sprawa to właśnie ustawa. Jeśli ona wejdzie w życie w tym kształcie, w którym została skierowana do Sejmu, to da po prostu możliwość skuteczniejszego zarządzania tak dużą jednostką, jak dwie połączone uczelnie. I to zarządzania bardzo efektywnego.