Zbigniew Bartuś

Prof. Jerzy Hausner: Ktoś musi powstrzymać drapieżców

Prof. Jerzy Hausner: Ktoś musi powstrzymać drapieżców Fot. Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Zbigniew Bartuś

Wobec kryzysu współczesnej formy kapitalizmu, narastania negatywnych konsekwencji, kryzysów i zagrożeń, pojawiają się radykalne nieraz pomysły na zmiany. Dziś na przykład wielu mówi, że trzeba gospodarkę rynkową wziąć w karby, najlepiej umocnić państwo narodowe, podporządkować mu różne kluczowe aktywa i będziecie, obywatele, mieli bezpieczeństwo... To jest pomysł absolutnie fatalny – mówi prof. Jerzy Hausner, od 1967 r. związany z Uniwersytetem Ekonomicznym, współtwórca cenionego w świecie kolegium Gospodarki i Administracji Publicznej (GAP); po tym roku akademickim przechodzi na emeryturę. Współtwórca inicjatywy Open Eyes Economy promującej ekonomię wartości. Wicepremier oraz minister gospodarki i pracy w rządach lewicy w latach 2001-05.

Panie profesorze, to jest ostatni pana rok akademicki, mamy na uczelniach okres egzaminów, czy w tych trudnych dla Polski i świata czasach mógłby pan wystawić oceny swym następcom - obecnym ministrom odpowiedzialnym za gospodarkę i pracę?

Wolę wypowiadać się na temat spraw, a nie osobistych ocen ludzi. Więc nie namówi mnie pan na tę zabawę.

Zapytałem o to po pierwsze dlatego, że dzisiaj chętnie się ocenia, a ściślej - „miażdży”, a mało mówi się o rozwiązywaniu problemów, z którymi realnie zmagają się ludzie. Po drugie dlatego, że pan od lat przekonuje, że możliwa jest ekonomia oparta na wartościach, a od pięciu lat rządzi nami formacja twierdząca, że właśnie na wartościach swą politykę gospodarczą opiera. Politycy PiS mówią o nieliberalnej demokracji i nowym kapitalizmie, zrywającym z tradycją „Greed is good” („Chciwość jest dobra”) - słynnym mottem Gordona Gekko z filmu „Wall Street”.

Pamiętajmy, że na przestrzeni wieków kapitalizm wielokrotnie się zmienił. Ten w XXI wieku jest kompletnie inny niż ten, od którego cały ten system gospodarowania się zaczął. Zamiast dyskutowania o tym, co zastąpi kapitalizm - na co zresztą nikt nie ma żadnej rozsądnej odpowiedzi - o wiele roztropniejsze jest zastanawianie się nad tym, czy forma kapitalizmu, czyli gospodarowania rynkowego, która rozwinęła się w ostatnim ćwierćwieczu XX wieku i rozwija się w pierwszym ćwierćwieczu obecnego wieku, jest dobra i jedynie możliwa.

Czytaj więcej.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Zbigniew Bartuś

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.