Prof. Jan Poleszczuk: W sondażach jak w gabinecie krzywych luster
Trochę nas wydłuży, trochę pogrubi, ale przeglądając się w tych lustrach widzimy siebie - uważa socjolog prof. Jan Poleszczuk z Uniwersytetu w Białymstoku
Przed nami wybory do Parlamentu Europejskiego, a to oznacza wzmożony ruch sondażowy: kto zyskuje, kto traci, kto ma szansę. Po co tak naprawdę potrzebne są nam sondaże?
Żyjemy w świecie, w którym znaczna część tego, co się dzieje zależy od naszych indywidualnych decyzji. Wybory polityczne to jedynie aspekt tego złożonego układu „rynków”, instytucji, który nazywamy demokracją.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.