Prezydent miasta pod czujnym okiem ochroniarzy? Samorządowcy z Podkarpacia też bywają adresatami gróźb

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Beata Terczyńska

Prezydent miasta pod czujnym okiem ochroniarzy? Samorządowcy z Podkarpacia też bywają adresatami gróźb

Beata Terczyńska

- Zawsze lubiłem bliski kontakt z ludźmi, wejść w tłum, porozmawiać, wymienić poglądy. Rezygnacja z tego oznaczałaby wybudowanie kurtyny między mną a mieszkańcami - odpowiada na pytanie w tytule Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Po ataku szaleńca z nożem na Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, rozgorzała dyskusja, czy prezydenci polskich miast powinni mieć stałą ochronę, zwłaszcza podczas imprez masowych.

Wczoraj minister spraw wewnętrznych i administracji powiadomił media o zatrzymaniu osób, które wzywały do „kolejnych morderstw”. Groźby były wypisywane pod adresem prezydentów Poznania, Wrocławia i Olsztyna. W tym ostatnim przypadku prezydent Piotr Grzymowicz dostał policyjną ochronę, gdyż w ocenie funkcjonariuszy groźby 24-letniego internauty były realne.

Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent Warszawy, także informowała, że po nieprzyjemnym incydencie na uczelni napisze list do ministra Joachima Brudzińskiego, żeby przydzielił jej choć na jakiś czas ochronę.

- Mam nadzieję, że państwo stanie na wysokości zadania. Przez prawie 30 lat służyłam wolnej Polsce. Myślę, że mam do tego prawo - mówiła Wirtualnej Polsce.

Jak na ochronę zapatrują się prezydenci podkarpackich miast?

W dalszej części artykułu:

  • czy Tadeusz Ferenc zmieni sposób komunikowania się z mieszkańcami Rzeszowa?
  • jak na kwestię ochrony zapatrują się prezydenci podkarpackich miast?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Beata Terczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.