Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przyparty do muru, więc podpisał ugodę z Eiffage?

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Tomasz Mikulicz

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przyparty do muru, więc podpisał ugodę z Eiffage?

Tomasz Mikulicz

Tak twierdzą radni PiS. Według nich miastu potrzebne są pilnie pieniądze, dlatego prezydent wziął od Eiffage 80 mln zł zamiast walczyć o 120.

- Wygląda na to, że prezydent został niejako przyparty do muru – mówi Tomasz Madras z PiS, przewodniczący komisji budżetu.

W czwartek pisaliśmy, że prezydent podpisał ugodę z firmą Eiffage – pierwszym budowniczym stadionu. Na jej podstawie miasto dostało 80 mln zł. Choć mogło o 40 mln zł więcej, bo taki był wyrok sądu z 2015 roku.

 

W dalszej części artykułu dowiesz się m. in.:

 

  • co odpowiada rzeczniczka prezydenta na zarzuty radnych PiS

  • czego dowiemy się na poniedziałkowej sesji

  • co teraz może zrobić Prawo i Sprawiedliwość

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Mikulicz

Zajmuję się sprawami miejskimi, czyli m.in.: białostocką i podlaską polityką samorządową, architekturą, urbanistyką i ochroną zabytków. Opisuję też obrady rady miasta oraz zajmuję się też różnego rodzaju interwencjami zgłaszanymi przez mieszkańców. Zajmuje mnie również pisanie też o historii Białegostoku i najbliższych okolic. Zdarza mi się też zajmować działką kulturalną. Lubię wszak rozmowy z ciekawymi i inspirującymi ludźmi. W swojej pracy zwracam uwagę na szczegóły. Bo jak wiadomo diabeł tkwi właśnie w szczegółach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.