Prezes Stali Rzeszów: Greg to jest naprawdę gość! Tego się nie da opisać

Czytaj dalej
Fot. Oliwer kubus
Marek Bluj

Prezes Stali Rzeszów: Greg to jest naprawdę gość! Tego się nie da opisać

Marek Bluj

Żużlowcy Stali Rzeszów po wygraniu 46:44 pierwszego finału z Ostrovią są o krok od awansu do 1. ligi. W niedzielę u siebie będą bronić dwupunktowej zaliczki. - Dopóki nie postawimy kropki nad „i” będę się denerwował - nie ukrywa prezes rzeszowskiego klubu Ireneusz Nawrocki.

Rzeszowski zespół znajdował się w Ostrowie w dużych opresjach. Gospodarze zmobilizowali na niepokonaną Stal wszystkie siły i środki. Wydawało się, że dopną swego i ograją faworyta, ale rzeszowski team ma w swoich szeregach Grega Hancocka i Nicka Morrisa. To właśnie ta para w decydujących momentach wzięła sprawy w swoje ręce i zapewniła zaslużony sukces „Żurawiom”.

W dalszej części przeczytasz: 

  • od kogo ostrowianie pożyczali motory na mecz ze Stalą
  • co prezezowi Nawrockiemu podoba się w Gregu Hancocku

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Bluj

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.