Premier musi chwytać za serce, nie za kieszeń
Za co mnie chcecie państwo odwołać? Za to, że Polacy dzisiaj godnie żyją? To was boli? - słuchałem sejmowego wystąpienia pani premier i oczy mi się robiły coraz większe. No, no - pomyślałem, ale się postawiła prezesowi.
Ale coś mi się nie zgadzało. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie mówi do swoich koleżanek i kolegów z PiS, tylko do posłów z Platformy, którzy zgłosili wniosek o wotum nieufności wobec rządu.
Ale co sobie można pomyśleć, jak się od miesiąca słyszy, że PiS szykuje rekonstrukcję rządu, łącznie z rekonstrukcją premiera, a do tego z góry się wie, że Platforma może sobie swój wniosek wsadzić tam, gdzie nawet minister Kamiński nie chciałby zajrzeć.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.