Premier kusił posła Sachajkę. Ministerialne stanowisko za głosowanie na „tak"
Ponad godzinę trwała rozmowa lubelskiego posła Jarosława Sachajki z premierem. Mateusz Morawiecki przekonywał go do poparcia ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. – Brakuje nam posłów do przepchnięcia ustawy – mówi nam jeden z polityków PiS.
Jarosław Sachajko w Sejmie jest drugą kadencję i reprezentuje klub PSL – Kukiz’15. Teraz na celownik wziął go PiS. Najważniejsi politycy tej partii otrzymali zadanie zwerbowania posłów opozycji, aby ci poparli w Sejmie projekt ustawy wprowadzający głosowanie korespondencyjne w wyborach prezydenckich. Te nadal zaplanowane są na 10 maja.
Pod koniec kwietnia z Jarosławem Sachajkiem skontaktował się biznesmen Andrzej Goździkowski, prezes ciechanowskiej firmy Cedrob. To on zorganizował spotkanie lubelskiego posła z premierem Mateuszem Morawieckim.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.