Inga Domurat

Prawo jazdy. Okres próbny odroczony

Z ulgą mogą odetchnąć, ci którzy przed końcem roku nie zdążyliby z uzyskaniem prawa jazdy. Zyskali półtora roku na to, by zdać egzamin i uniknąć zaostrzonych Fot. Radek Koleśnik Z ulgą mogą odetchnąć, ci którzy przed końcem roku nie zdążyliby z uzyskaniem prawa jazdy. Zyskali półtora roku na to, by zdać egzamin i uniknąć zaostrzonych przepisów wobec młodych kierowców
Inga Domurat

Od 1 stycznia 2017 r. miały zaostrzyć się przepisy dotyczące świeżo upieczonych kierowców. Nie wejdą jednak w życie, bo nie zadziała system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.

1 stycznia 2017 roku miały zacząć obowiązywać, już przekładane z roku o rok, kolejne zmiany przepisów wprowadzane sukcesywnie do ustawy o kierującymi pojazdami. By tak się jednak mogło stać, musiałby być gotowy rozbudowany system CEPiK 2.0, a nie jest. Potwierdził to audyt Ministerstwa Cyfryzacji, którego wykonanie przed rokiem zażądali posłowie. Miał określić potrzebny czas do usprawnienia systemu, tak by wprowadzenie nowych przepisów nie spowodowało paraliżu wydziałów komunikacyjnych i ośrodków ruchu drogowego. I wszystko wskazuje, że CEPiK zadziała, ale dopiero w czerwcu 2018 roku.

A to oznacza, że z ulgą mogą odetchnąć, ci którzy przed końcem roku nie zdążyliby z uzyskaniem prawa jazdy. Zyskali półtora roku na to, by zdać egzamin i uniknąć zaostrzonych przepisów wobec młodych kierowców. Co to dla nich oznacza? Od 1 stycznia nie zacznie ich obowiązywać dwuletni okres próbny dla nowych kierowców. Między 4. a 8. miesiącem od uzyskania uprawnienia nie będą więc musieli odbyć kursu doszkalającego, obejmującego teorię, jak i praktykę z jazdy po śliskiej nawierzchni, hamowania z systemem ABS, wychodzenia z nieplanowanego poślizgu.

Nie muszą również martwić się dodatkowymi ograniczeniami prędkości, które miały ich obowiązywać przez pierwsze osiem miesięcy. Samochód prowadzony przez młodego kierowcę nadal nie musi być oznakowany nalepką z zielonym liściem klonowym. Początkujący kierowca wciąż może podjąć pracę w charakterze kierowcy i prowadzić działalność gospodarczą polegającą na kierowaniu autem. W okresie próbnym nie mógłby tego zrobić. Skoro wprowadzenie okresu próbnego zostało odroczone, nie wchodzi w życie również przepis, zgodnie z którym dwa wykroczenia popełnione w ciągu jego trwania skutkować mają wydłużeniem go o kolejne dwa lata.


Bez litości dla piratów i pod wpływem

Kilka z planowanych zmian ustawy wejdzie w życie zgodnie z planem, czyli od 1 stycznia 2017 roku. Pierwsza z nich dotyczy podstawy do wszczęcia postępowania o zatrzymanie prawa jazdy przy przekroczeniu prędkości o 50 km/h. Będzie nią sam fakt złamania przepisu. Jeśli podczas zatrzymania kierowca nie będzie miał dokumentu prawa jazdy, i tak nie uniknie kary za złamanie przepisu.

Druga - podejmowanej przez starostę decyzji o skierowaniu kierowcy prowadzącego pojazd pod wpływem alkoholu lub narkotyków na kurs reedukacyjny. Podstawą ma być odpis wyroku sądowego.

Trochę statystyki

Wyniki egzaminów

W Zachodniopomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Koszalinie w pierwszym półroczu tego roku za pierwszym podejściem egzamin z teorii zdało 1293 z 2221 kandydatów na kierowców dla kat. B prawa jazdy, co daje 59,86%. Przed zmianami teorię zdawało 75-79% egzaminowanych. Ta obecna statystyka jest jeszcze słabsza dla tych, którzy za pierwszym podejściem nie zdali i próbują, często po kilka razy. Średnia zdawalność nie przekracza 50%.

Egzamin praktyczny to dla wielu wielka trudność do pokonania i niemożność opanowania paraliżującego stresu. Od lat ten egzamin zdaje zaledwie co czwarty kandydat na kierowcę. W koszalińskim ZORD ta zdawalność jest jeszcze słabsza i wynosi 21-22% (wyższa dotyczy pierwszego podejścia - zdaje prawie 30% debiutantów).Ponad 30% egzaminowanych nie wyjeżdża z placu manewrowego.

Inga Domurat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.